W tym filmie nie jest dopowiedziana sytuacja prawnej opieki nad Liną. Przecież Ojciec Liny chciał się nią zajmować. Sam stwierdził, że jakby o tym wiedział to pojawił by się w jej życiu wcześniej. Wziął ją do siebie do Włoch, a tu przyjeżdża ciotka i 2-gi Włoch i sielanka, tamci nie protestują, tylko jak mniemam oddają córkę (nawet jeśli ojciec znał ją bardzo krótko to była ona jego dzieckiem).
Pewnie jakoś się dogadali, ale nie jest to jednoznacznie stwierdzone w filmie. Ktoś musiał na tym ucierpieć, w końcu tamta rodzina mieszkała we Włoszech, główna bohaterka w Hamburgu, więc raczej nie mogli wszyscy razem zająć się dzieckiem.