oczywiście spisek białych suprematystów zwalczany przez dzielne kobiety, LGTB, azjatów, murzynów i muslimów (czasem chyba all in one) - ciekawe tylko że słuchając tych suprematystów odniosłem nieodparte wrażenie że słucham marksistów - pewnie jakaś szołranerka nie odrobiła lekcji historii bo na autoironię to nie...
Książka "6 dni Kondora" została sfilmowana jako "Trzy dni Kondora" z Robertem Redfordem i Maxem von Sydowem - skrócono do 3 dni, żeby się zmieściło w standardowym czasie filmowym. A tu nam ładują jakieś wymyślne historie o żonach, dzieciach i znajomych; do tego współczesna elektronika i młodociani policjanci... A...
Sporo bardzo naciąganych scen. Jeśli komuś nie przeszkadza nielogiczna fabuła, to obejrzy z przyjemnością - gra aktorska na przyzwoitym poziomie, w miarę dobrze trzyma w napięciu. 6/10
Jeden z lepszych ostatnio, bez tych głupich proceduralnych do porzygu wątków. Jest akcja, napięcie, może i absurdy też, ale skoro shooter dostał 3 sezonu, to Condor trzymając ten poziom co teraz powinien mieć sezonów 10:D
Szkoda tylko, że pechowy aktor gra główną postać. Cancele sią imają.
Po pierwszym odcinku - powiedziałem super. Po drugim - świetnie, po trzecim nieźle, ale po kolejnych zrozumiałem już, że materiału było tylko na 3-4 odcinki, a reszta to już tylko sztuczne przedłużanie tej historii... Bieganie, strzelanie, gadanie bez sensy, powtarzania tych samych wątków, jak w nowelach brazylijskich....
więcejZa jednym z portali: "Serial oparty na "Trzech dniach Kondora" – słynnym thrillerze Sydneya Pollacka z 1975 roku. W rolę Joe Turnera, młodego analityka CIA, który wplątuje się w śmiertelnie niebezpieczną grę i którego przed laty zagrał Robert Redford, tym razem wcieli się Max Irons ("The White Queen"). Takie produkcje...
więcejBardzo luźno powiązany z książką i filmem Trzy dni Kondora. Sporo absurdów, niedorzeczności. Brak logiki i szpanerstwo najbardziej mnie tu irytują. W wielu momentach to tylko "pokazówka". Dla niewymagających widzów najlepiej nieobeznanych z pierwowzorem.
Przez większość filmu tylko ganianie i strzelanie. Nie ma tam nic ciekawego. Pierwszy odcinek dużo obiecuje, a potem zjazd. Nie umywa się do filmu z Redfordem , a tym bardziej do książki. Pomijając to i tak słabo. Główny bohater jest analitykiem i na tym polega jego praca i to jest jego siła. Nie ganianie i strzelanie....
więcej